Nowa książka, nowy Green | John Green "Żółwie aż do końca"

Autor: John Green

Tytuł: Żółwie aż do końca (Turtles all the way down)

Żółwie aż do końca to powieść, którą postanowiłam zamknąć przegląd książek młodzieżowych. Słyszałam wiele opinii, iż najnowszy utwór Johna Greena jest jednocześnie jego najlepszym, dlatego też lektura ta kusiła mnie od samego początku i trudno było mi zachować ustaloną wcześniej kolejność.

Główną bohaterką Żółwi... jest Aza, szesnastolatka zmagająca się z chorobą psychiczną. Gdy pewnego dnia okazuje się, iż miliarder Russell Pickett zaginął, dziewczyna, za namową przyjaciółki, włącza się w poszukiwania i odnawia kontakt z dawnym kolegą, synem zaginionego, Davisem. 

Są książki po przeczytaniu których mam wiele do napisania. W przypadku innych czasem jest mi trudno zabrać się do pracy i zdarza się to zarówno wtedy, gdy utwór bardzo mi się podoba, jak i w sytuacji zupełnie przeciwnej. Dotyczy to również Żółwi...

Kobieta w czerni i torba z #żółwieażdokońca 😂✌🏼 @bukowy_las_, bardzo dziękuję ❤️ Obiecuję, że będę ją nosić z dumą 🐢  Torba zawiera pięć książek 📚 Tytuł pierwszej z nich zdradzę już jutro 😉 (O każdej wspomnę również na opowiemb.blogspot.com)  #opowiemCibajkę #bookstagram #loveit #22minuty #book #bookworm #booklover #bookaholic #read #readinggirl #readingaddict #czytam #czytambolubię #czytanieuzaleznia #książka #książkaniegryzie #liveboldly #pandora #torba #bukowylas #wydawnictwobukowylas #johngreen #turtlesallthewaydown #thefaultinourstars #gwiazdnaszychwina

Post udostępniony przez Opowiem Ci bajkę (@opowiemb) Lut 19, 2018 o 1:14 PST

Powieść była inna niż poprzednie książki Greena i sądzę, iż jest to zmiana na plus. Zapewne, gdyby kolejny utwór amerykańskiego pisarza przypominał stylem Gwiazd naszych wina czy Szukając Alaski, przeczytałabym go bardzo chętnie i nie uznała takiego "powrotu do początków" za błąd, jednak sądzę, iż dla Żółwi aż do końca owa ewolucja była konieczna. 

Książka była dla mnie wartościowa. Nie wiem jak wypadłaby pod kątem ujęcia choroby Azy, ale nie chcę tego oceniać. Trudno było mi się od niej oderwać i przeczytałam ją błyskawicznie, mimo iż zabrakło w niej, charakterystycznego dla Greena, nagromadzenia humoru, czego nie mogę uznać za mankament. Podobało mi się nakreślenie relacji bohaterki z matką, jej przyjaciółką i Davisem oraz ukazanie do jakiego stopnia jest ona w stanie pogrążyć się we własnych myślach.

John Green nierzadko porusza w swoich utworach tematy trudne. Tym razem pisarz postawił sobie jednak poprzeczkę wyżej i sądzę, iż było warto - efektem jest wyjątkowa książka, którą polecam wszystkim. Nawet tym, którym podobnie jak mnie, młodzieżówki nie są zbyt bliskie. Żółwie aż do końca to powieść, dla której warto zrobić wyjątek.