Przyglądając się nieznajomym. "Dziewczyna z pociągu" Pauli Hawkins








Autor: Paula Hawkins
Tytuł: Dziewczyna z pociągu (The girl on the train)

Czy czasem przyglądacie się nieznajomym zastanawiając się jaka jest ich prawdziwa historia? Wymyślacie jak wygląda ich życie? Jak mają na imię? Motyw takiego obserwatora pojawiał się już w literaturze. Wykorzystała go między innymi Virginia Woolf, jednak dzisiejsza recenzja dotyczy powieści, która w zawrotnym tempie pojawiła się na listach bestsellerów.

Dziewczyna z pociągu to historia spisana oczami trzech kobiet. Rachel, Megan i Annę z pozoru nic nie łączy. Są to trzy kobiety, których życie toczy się po zupełnie innych torach. Każda z nich ma swoje problemy, własną rzeczywistość. 

Codzienność Anny to istna sielanka. Kochający mąż, urocza córeczka i piękny dom. Czego chcieć więcej?! Życie Megan również przedstawione jest w kolorowych barwach - piękna kobieta, z pewnością artystka, u boku idealnego mężczyzny. Tylko Rachel, tytułowa dziewczyna z pociągu, jawi się jako zrozpaczona rozwódka ze skłonnością do nadużywania alkoholu.

Mimo bardzo pozytywnych recenzji... Początkowo nie mogłam się do tej książki przekonać. Jak każda dobra powieść psychologiczna rozpoczyna się od przedstawienia kilku faktów, które wyjaśnią się dopiero w trakcie lektury. Fragmenty są niepokojące, nie wiemy jeszcze kogo dotyczą, ale z pewnością nie wróżą nic dobrego. Obiecujący początek. 

Przechodząc przez kolejne karty powieści byłam jednak lekko znudzona. Rachel jeździła pociągiem, piła i w odpowiednim momencie wyglądała przez okno, by przyjrzeć się życiu Jess. Nie działo się nic ciekawego, przewracałam strony ze sceptycznym nastawieniem, aż w końcu książka naprawdę mnie wciągnęła.

Wszystko nabiera tempa, gdy okazuje się, że zaginęła Jess. Razem z Rachel dowiadujemy się kim w rzeczywistości była kobieta i czytając relacje wszystkich trzech bohaterek dowiadujemy się jak wyglądało jej prawdziwe życie. Czytelnik, chcąc odgadnąć wyjaśnienie nim wyjawi je autorka, musi mieć się na baczności. Paula Hawkins niejednokrotnie próbuje nas zwodzić.

Z czasem wszystko zbiega się w logiczną całość. Stopniowo poznajemy prawdę o bohaterach i ogniwo, które łączy Rachel, Megan i Annę oraz odkrywamy tajemnicę zaginięcia kobiety. Przez ten cały czas towarzyszą nam oczywiście pociągi - jako zwykły środek lokomocji lub uspokajający odgłos maszyny przetaczającej się po torach.

Dziewczyna z pociągu to literacki debiut Pauli Hawkins. Pomysłowy thriller psychologiczny i co najważniejsze - nie przereklamowany. Jeśli ktoś jest zaciekawiony książką, o której do niedawna było głośno w mediach lub zwyczajnie szuka dobrej powieści, może śmiało sięgnąć po Dziewczynę z pociągu. Nie powinniście być zawiedzeni.

Komentarze

  1. Miałam dokładnie to samo. Na początku brnęłam przez tę książkę, momentami wręcz przysypiając. Mniej więcej w jednej trzeciej myślałam, że ją odstawię, tylko głosy zachwytu cioci i babci przekonały mnie do dalszej lektury, aż w końcu zaczęła wciągać... ale niewystarczająco. Po tych recenzjach spodziewałam się czegoś naprawdę wow, a dostałam... cóż, ne było to słabe, ale też nie tak dobre, jak się nastawiłam. Nigdy nie miałam ciągot do psychologii, nie umiem czytać książek, które właśnie na tym się skupiają. Jak dla mnie dobry kryminał powinien mieć zarówno ten psychologiczny aspekt, jak i (przede wszystkim!) akcję i intrygę. W "Dziewczynie..." tej akcji i intrygi mi zabrakło. No please, czy ktokolwiek myślał, że (uwaga, spoiler!) to ten lekarz zabił? :v jakieś takie przewidywalne to było.
    Owszem, książka mnie zawiodła. No coż, ale jeszcze się nie narodził taki, kto by każdemu dogodził :")
    ~Anon
    PS Masz konto na lubimyczytac? ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przynajmniej choć trochę Cię wciągnęła ;) Kiedyś kończyłam książkę, którą zachwalało mi kilka osób, ale do dziś nie wiem czemu się do tego zmusiłam ;P
      Przyznaję, że na lekarza trudno było się nabrać, ale podtrzymuję opinię, że jest to niezły debiut :)

      PS Nie mam :(

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty