Śledztwo okiem powieściopisarza | Guillaume Musso "Dziewczyna z Brooklynu"








Autor: Guillaume Musso
Tytuł: Dziewczyna z Brooklynu (LA FILLE DE BROOKLYN)

Dziewczyna z Brooklynu, najnowsza powieść Guillaume Musso, wzbudziła ogromne zainteresowanie czytelników. W końcu i ja postanowiłam po nią sięgnąć, a przy tym zapoznać się z nieznaną mi jeszcze twórczością francuskiego autora. 

Głównym bohaterem książki jest Raphaël, znany powieściopisarz. Kilka tygodni przed ślubem, zaczyna on wypytywać Annę o jej przeszłość. Gdy kobieta pokazuje mu zdjęcie, przedstawiające przerażającą scenę i oznajmia, iż to ona jest wszystkiemu winna, Raphaël jest tak oszołomiony, iż wychodzi bez słowa. Po powrocie uświadamia sobie, że jest już za późno. Anna zniknęła. Raphaël rozpoczyna poszukiwania ukochanej, gdyż dość szybko okazuje się, iż nie była to zwykła ucieczka, a Annie może grozić niebezpieczeństwo.

Musso niejednokrotnie zwodzi czytelnika. Ze strony na stronę zdradza kolejne fakty z życia poszczególnych postaci i choć może się wydawać, iż ich obraz został już w pełni nakreślony, to jednak nie można być do końca pewnym ich prawdziwej przeszłości i motywów. Ciekawym wyjściem jest prowadzenie śledztwa przez pisarza, bowiem Raphaël chcąc odtworzyć prawdziwą historię Anny i dotrzeć do prawdy, próbuje przyrównać zbieranie dowodów i faktów do tworzenia perypetii bohaterów własnych książek.

Dziewczyna z Brooklynu to bez wątpienia ciekawa powieść. Nie jest ona typowym thrillerem - łączy w sobie kilka różnych gatunków - choć przyznaję, iż do ostatniej strony zastanawiałam się czym jeszcze autor będzie chciał mnie zaskoczyć, czy wiem już wszystko, czy nie nastąpi kolejny zwrot akcji. Jedynym minusem, który dręczył mnie podczas lektury była łatwość prowadzenia śledztwa, bo choć Raphaël był znaną osobistością, to jednak miałam wrażenie, iż wszyscy chcą mu pomóc i nawet jeśli któraś z postaci stawiała opór, to był on raczej nikły i bohater szybko uzyskiwał niezbędne informacje.

Moje pierwsze wrażenie po przeczytaniu powieści Guillaume Musso było pozytywne. Dziewczyna z Brooklynu wciąga, nie trzyma w napięciu, ale może kilka razy zaskoczyć, a jej fabuła jest rozbudowana i wielowątkowa. Myślę, iż jest to książka, którą warto przeczytać.

Komentarze

Popularne posty